wyświetlaj zawsze po wyszukiwaniu słów: "wstyd i choroba" , "choroba wstyd", "jak sie nie wstydzic choroby"

Wstyd i choroba – czy to idzie w parze?

Wstyd

„Wstyd jest jedną z najbardziej „bolesnych” emocji, ponieważ jest wyrazem braku akceptacji dla siebie. Pojawia się jako efekt negatywnej oceny siebie w świetle oczekiwań co do tego, jacy powinniśmy być”

Lucyna Golińska

Wstyd często kojarzy się z rumieńcem, nagością, a czasem z kompromitującymi wpadkami (z których później sami się śmiejemy). Słowo „wstyd” często nasuwa na myśl uczucie związane z popełnieniem czegoś złego, kompromitującego lub błędu, skoro słyszymy „powinnaś się wstydzić!”.

Ale czy wstyd może być utożsamiany z chorobą? Z pozoru nie, ponieważ jak można się wstydzić za bycie chorym?

Choroba to coś, na co często nie mamy wpływu. Oczywiście, istnieją choroby i dolegliwości, które w starszym wieku mogą być rezultatem stylu życia prowadzonego w młodości, takie jak brak ruchu, palenie papierosów czy niezdrowa dieta. Niemniej jednak, chciałabym dzisiaj poruszyć temat tego, jak społeczeństwo czasem traktuje osoby chore.

Ostatnio natknęłam się na komentarz młodej dziewczyny, która opisała, że w jej niewielkiej miejscowości osoby zdiagnozowane z COVID-19 są wręcz potępiane. To nie był pojedynczy taki przypadek. Inni ludzie, którzy sami w każdej chwili mogą zachorować na COVID-19, potępiają chorych. Jeśli takie zjawiska mają miejsce podczas pandemii, co dzieje się z osobami z innymi schorzeniami?

Miesiączka, endometrioza, niepłodność i wstyd

Czym jest endometrioza możesz przeczytać tutaj.

Zacznę może od tego, że młode dziewczęta wstydzą się w ogóle tego, że miesiączkują. Odczułam to bardzo, kiedy pracowałam jako nauczycielka wychowania fizycznego. Niedyspozycje, wręczane ze spuszczoną głową, mówienie szeptem, zakładanie dresów i długich koszulek na zajęcia, dodatkowo owijanie się bluzą – to wszystko było na porządku dziennym. Słowo „miesiączka” i „okres” jest wypowiadane jedynie do najbliższych przyjaciółek.

Jeżeli dziewczynka przechodzi miesiączkę inaczej niż pozostałe koleżanki, bo na przykład choruje na endometriozę, ale o tym nie wie – wstydzi się. Czuje odmienność i jeszcze nie wie, co za tym stoi. Sama miesiączka jest już tematem wstydliwym. Jeśli jest bardzo bolesna i inna niż u koleżanek, to mamy kolejny schodek i kolejny powód, aby się wstydzić bardziej.

Wiele dorosłych kobiet odczuwa wstyd z powodu endometriozy, choroby, której same nie wybrały. Jako że jest to choroba związana z miesiączkami, często także z problemami jelitowymi (tematy wzdęć czy wypróżniania się są przecież nie na miejscu), bolesnymi współżyciami i innymi trudnościami. A znowu przewlekłe zmęczenie to dla osób trzecich może wydawać się lenistwem. Cóż, mogłabym jeszcze sporo tego wymieniać.

Endometrioza może powodować trudności z zajściem w ciążę i niepłodność. Mimo że to dotyczy coraz większej liczby par, nadal jest to temat wstydliwy i przede wszystkim delikatny dla tych osób. Nieodpowiednie i nieprzemyślane komentarze czy też pytania mogą bardzo zawstydzić, a także sprawić, że te osoby nie będą chciały więcej o tym rozmawiać.

Dlaczego się wstydzę?

Wstyd wynika z oczekiwania lub już doświadczania określonej reakcji drugiej osoby. To zjawisko skutkuje unikaniem sytuacji, w których reakcja drugiej osoby mogłaby wywołać w nas uczucie wstydu, co prowadzi do wycofywania się i zamykania przed otoczeniem.

Wstyd może również wynikać z trudności w otwartym wyrażeniu dolegliwości, na przykład podczas wizyty u lekarza. Istnieje obawa przed potencjalnymi negatywnymi reakcjami, co utrudnia otwarte rozmawianie o problemach.

Niezrozumienie i obawa przed oceną społeczną skłaniają nas do wstydu, zwłaszcza w przypadku:

  • obawy przed uważaniem za słabsze lub gorsze,
  • trudności w rozmawianiu o tematach tabu, takich jak dolegliwości i objawy,
  • otrzymywania przykrych komentarzy związanych z trudnościami w zajściu w ciążę,
  • stygmatyzacji jako leniwej osoby,
  • niepełnego zrozumienia endometriozy nawet przez niektórych lekarzy,
  • niewystarczającej świadomości społecznej, co przekłada się na brak powagi wobec naszych problemów,
  • braku wsparcia ze strony otoczenia,
  • obawy przed byciem uznawanym za uciążliwego czy sprawiającego problemy,
  • braku akceptacji własnego ciała.

Podsumowując, wstyd w dużej mierze wynika z reakcji otoczenia. Trudno dokładnie określić, co powinno nas skłaniać do wstydu, a co nie. To subiektywne odczucie, którego istota zależy od reakcji społecznych, mających ogromne znaczenie w jego kształtowaniu.

Konsekwencje

Poczucie wstydu z powodu choroby niesie za sobą wiele konsekwencji, ponieważ jest to stan emocjonalny.

Ogranicza relacje społeczne. Prowadzi do gorszego samopoczucia i stanów depresyjnych. Powoduje niższe poczucie własnej wartości. Sprawia, że ukrywamy swoje dolegliwości, nie mówimy o objawach nawet lekarzowi. Powoduje stres. Ogranicza w działaniu.

Nie chodzi oczywiście o to, żeby choroba była powodem do dumy! Ale o to, że odczuwanie wstydu jest przykre i bolesne emocjonalnie, co z kolei nie sprzyja osobie chorej. Bo w końcu nikogo, nie skrzywdziła, nic złego nie wyrządziła, a mimo to, krzywdzi w ten sposób siebie i swoje zdrowie psychiczne. A pierwsza zmiana, może zacząć się od osób trzecich i ich reakcji oraz podejścia.

Źródła:

1.Osobowościowe i społeczne źródła podatności na doświadczanie wstydu, Lucyna Golińska. Acta Universitatis Lodziensis, 2004. Folia Psychologica 8, 33-44.