Endometrioza jest chorobą, która dotyka miliony kobiet na całym świecie, jednak ze względu na swoją naturę i brak pełnego zrozumienia ze strony społeczeństwa, może prowadzić do poczucia izolacji. Samotność w endometriozie – to zdecydowanie mógłby być kolejny objaw tej choroby.
Samotność w endometriozie
Pierwsze, co należy zrozumieć, to fakt, że endometrioza jest chorobą przewlekłą i nieuleczalną. Wiąże się z nią wiele bolesnych objawów, takich jak silne krwawienia, bóle brzucha i miednicy, problemy z płodnością oraz zmęczenie. Te fizyczne symptomy często sprawiają, że my – kobiety z endometriozą – mamy trudności w codziennym funkcjonowaniu, w tym w pracy, w związkach i w społeczeństwie.
Niestety, społeczne wyobrażenie na temat niektórych chorób nadal pozostaje niewystarczające. Często endometrioza jest traktowana jako „normalny” ból menstruacyjny, a kobiety z tym schorzeniem są bagatelizowane lub niepoważnie traktowane. To prowadzi do poczucia samotności i izolacji, gdy czujemy, że nikt nie rozumie naszych doświadczeń i codziennych trudności związanych z endometriozą.
Ludzie przyzwyczająją się do naszej choroby
Na początku, gdy ujawniamy swoją chorobę, często otrzymujemy współczucie i zainteresowanie ze strony innych ludzi. Pytają nas o nasze samopoczucie, przejawiają troskę i chcą być pomocni. To jest moment, gdy czujemy się wspierane i otoczone wsparciem. Jednak z biegiem czasu, gdy endometrioza staje się częścią naszego życia na dłuższy okres, wielu ludzi przestaje zadawać pytania lub interesować się naszym stanem zdrowia. Może to prowadzić do poczucia osamotnienia i izolacji, ponieważ czujemy, że nasza choroba jest marginalizowana lub zapomniana przez innych. Istnieje kilka powodów, dlaczego tak się dzieje.
Po pierwsze, endometrioza to choroba niewidoczna na zewnątrz. Nie ma widocznych objawów, które byłyby łatwe do zauważenia przez innych ludzi. To może sprawiać, że inni nie zdają sobie sprawy z naszych codziennych trudności i bólu, z którym się mierzymy.
Po drugie, społeczne zrozumienie endometriozy nadal pozostawia wiele do życzenia. Wielu ludzi po prostu nie wie, jak poważna i wpływająca na nasze życie ta choroba może być. To może prowadzić do braku empatii i zrozumienia ze strony innych osób, zwłaszcza gdy symptomy są niewidoczne na pierwszy rzut oka. Niektórzy niestety z racji braku wystarczającej edukacji w tym temacie, myślą, że np. po operacji jesteśmy już w pełni zdrowe i nie mamy żadnych trudności ani objawów.
Pamiętajmy jednak, że nie wszyscy ludzie będą w stanie zrozumieć nas w pełni, a niektórzy mogą nie być w stanie dostarczyć nam wsparcia, którego potrzebujemy. W takich sytuacjach warto skupić się na tych, którzy nas otaczają i okazują nam wsparcie, nawet jeśli jest to tylko kilka bliskich osób. Ważne jest, aby otoczyć się ludźmi, którzy nas akceptują i wspierają, bez względu na naszą chorobę.
Znajdź partnerkę w chorobie
Jednak istnieje wiele sposobów, aby przeciwdziałać samotności w chorobie, jaką jest endometrioza. Ważne jest, aby znaleźć wsparcie społeczne. Może to obejmować uczestnictwo w grupach wsparcia dla kobiet z endometriozą, zarówno lokalnie, jak i online. W takich grupach można spotkać inne kobiety, które mają podobne doświadczenia i mogą oferować cenne rady i wsparcie emocjonalne.
Przykładem takiego bezpiecznego miejsca online, gdzie możemy spotkać kobiety, które cierpią na to co my, jest aplikacja Pacjenci Pacjentom. To całkowicie darmowa i bezpieczna aplikacja, w której możemy znaleźć swoją partnerkę w chorobie.
Samotność w chorobie, takiej jak endometrioza, może być trudna do przezwyciężenia, ale pamiętaj, że nie jesteś sama – w końcu są nas miliony! 😉 Istnieje wiele innych kobiet, które przeżywają to samo i które są gotowe podzielić się swoimi historiami i doświadczeniami.
Ogromną zaletą aplikacji Pacjenci Pacjentom jest to, że możemy znaleźć osobę, która ma nie tylko endometriozę, ale również „zestaw” innych chorób, takich jak my. Można założyć konto także anonimowo i rozmawiać 1:1 bądź dołączyć do klubu.
Zachęcam cię do założenia konta i dołączenia do klubu „Endometrioza bez tabu”, którego jestem opiekunką. Na co czekasz? 🙂